Masz dług na karku i nie wiesz jak go spłacić? Nie masz pieniędzy na jego spłatę, a czas ucieka? Wbrew pozorom to nie jest koniec świata, a z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Ważne żeby nie siedzieć z założonymi rękami i nie czekać, aż rozwiązanie przyjdzie samo. Oto kilka propozycji na wyjście z zadłużenia.
Jeżeli otrzymałeś pismo od firmy windykacyjnej która przejęła Twoje zadłużenie, to skontaktuj się z nią i dokładnie wypytaj o każdy szczegół. Numer do doradcy znajduje się zawsze w stopce pisma, informującego Cię o przejęciu Twojej sprawy. Pamiętaj, że im szybciej podejmiesz działanie, tym prędzej uda Ci się załatwić ten problem.
Oczywiście pierwsze uczucie jakie towarzyszy po otrzymaniu takiego pisma, to stres i nerwy. Ale pamiętaj, że w takiej firmie pracują ludzie, a nie roboty bez serca i życie znają. Im chodzi w zasadzie o to samo co Tobie czyli jak najszybszej spłacie zadłużenia. Razem na pewno wypracujecie jakieś rozwiązanie korzystne dla obu stron, np. wypracowania odpowiedniego modelu spłaty i rozłożeniu go na kilka mniejszych rat.
Mając na głowie zadłużenie i świadomość jego spłaty, warto zrezygnować z niektórych przyjemności. Oczywiście wizja skromniejszego życia nie napawa optymizmem, jednak należy pamiętać jakiemu celowi to przyświeca i koniec końców, wyjdzie nam to na dobre.
Staraj się spisywać wszystkie wydatki i prowadzić domowy budżet. W sieci mamy do dyspozycji różnego rodzaju kalkulatory wydatków, komputerowe arkusze kalkulacyjne czy specjalne aplikacje do telefonu. Korzystanie z nich znacznie ułatwia zapanowanie nad domowym budżetem.
Zadłużenie to z pewnością nie jest powód do dumy, dlatego wiele osób stara się nie wychylać. Jednak jeśli wiemy, że jest ktoś kto nas zrozumie, kto chętnie pomoże i nie będzie nam z tego robił żadnych problemów, to dlaczego z tego nie skorzystać? Nie musisz jej prosić o pomoc w spłacie całego zobowiązania ale przynajmniej w jakiejś części. Zawsze to jakiś krok do przodu.
Marzeniem wielu zadłużonych jest skonsolidowanie kredytów i płacenie jednej raty. Niestety nie zawsze jest to możliwe a szkoda, bo wtedy Polacy masowo wychodziliby z długów. Konsolidacja kredytów dostępna jest jedynie dla garstki zadłużonych. O takim kredycie mogą marzyć jedynie osoby posiadające dobre zabezpieczenie, w miarę nieskalany BIK oraz stałe, atrakcyjne dla banku dochody. A to naprawdę niewielki procent społeczeństwa.
Cierpliwość jest cnotą, a ta cecha szczególnie przydaje się podczas walki o wyjście z finansowego impasu. Nie jest to proces łatwy i bezbolesny ale na pewno konieczny. Sam proces zadłużania nie musiał trwać tak długo, ale wyjście z długów na pewno zajmie trochę czasu. Najważniejsze to znaleźć w sobie siłę i upór, aby walczyć z przeciwnościami losu, znaleźć rozwiązanie z sytuacji i przede wszystkim, nie poddawać się za żadne skarby. Nasz trud, zostanie w końcu wynagrodzony.
No niestety, jak chce się wyjść z długów, to bez pomocy rodziny się chyba nie obejdzie…